Postanowienia noworoczne – tym razem WYTRWAM!

Czy wyznaczasz sobie postanowienia noworoczne?

Nowy Rok to świetny moment na chwilę refleksji nad własnym życiem.

Jeśli jeszcze nie zastanawiałeś się, co chciałbyś zmienić, czas najwyższy! Powiedz dość temu, co zatrzymuje Cię przed realizacją marzeń.
Koniec leniuchowania! Koniec opychania się śmieciowym jedzeniem! Koniec negatywnego nastawienia do samego siebie! Czas najwyższy się ogarnąć! Jak nie teraz, to kiedy? Lepszej okazji NIE BĘDZIE.

A co jeśli już masz jasno wytyczone cele na kolejne X-miesięcy? Nadchodzi najgorsze. Nieszczęsna praktyka. :)

Już w Sylwestra zgodnie z Centrum Badania Opinii Społecznej, 42% Polaków w myślach wizualizuje sobie jak to w ciągu kolejnego roku codziennie rano jogging’uje się bez kropli potu i zmęczenia, zrzuca z siebie 30 kg nadwagi jak „z bicza strzelił”, wyrzuca papierosy do kosza i zapomina o nich na amen.

Niestety wraz z pięknym pokazem sztucznych ogni nadchodzi sądny dzień. Hop hop! Wracamy do jakże kolorowej rzeczywistości. Szybko w wirze naszych pięknych wyobrażeń „co to nie będzie” zapominamy o najważniejszym.

Nasza idealna wizja to „A”, jej realizacja to „Z”. Nie oszukujmy się. Nic się samo nie wydarzy.

Zazwyczaj już po kilku dniach z naszego wielkiego optymizmu pozostaje kupka popiołku. Karnet na siłownię po 3 treningach ląduje w szafie bo „zakwasy” (tak naprawdę mikrourazy) rozkładają nas na łopatki, pies zjadł nowe buty do biegania, po dwóch dobach chęć zapalenia papierosa wpędza w stan głupawki. Zniechęcenie przychodzi wcześniej niż się tego spodziewaliśmy. Jak tego uniknąć?

Można. Dopiero początek stycznia, więc masz jeszcze okazję na korektę i doprowadzeniu do ładu swoich postanowień noworocznych. Zaczynamy! :)

Spisz swoje postanowienia na dużej białej kartce. Wypisz tylko te najważniejsze. 2 postanowienia w pełni zrealizowane to ogromny sukces. Im ich więcej, tym trudniej dojść do wyznaczonego celu. Na co nam kolejny Sylwester z uczuciem frustracji po nieudanym roku?

Podejdź do tematu rozsądnie. Mierz siły na zamiary. Stań na ziemi i nie bujaj w obłokach. Jeśli nigdy wcześniej nie ćwiczyłeś, nie zostaniesz w rok kulturystą. Nie schudniesz do lata w zdrowy sposób 30 kg. Nie deklaruj codziennych treningów, ponieważ efektem będzie nie zwiększenie kondycji, a zmęczenia i co za tym idzie, totalne zniechęcenie.

Zdrowy rozsądek to podstawa! Realizację planów podziel na etapy i zapisz je w kalendarzu. Im bardziej szczegółowe będą, tym większa szansa na powodzenie. Metoda małych kroczków jest tu najlepszym rozwiązaniem.
Radość z najmniejszego sukcesu pomoże Ci uwierzyć w siebie i kontynuować wyzwanie.

A teraz DZIAŁAJ! To Twoje życie i tylko od Ciebie zależy, jak będzie ono wyglądało dziś, jutro i za kilka lat.


POWODZENIA! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz